Dlaczego spółka

4 paź

Aby zrealizować dosyć dużą inwestycję postanowiliśmy założyć z kolegą spółkę. Ponieważ wiedzieliśmy już od znajomego księgowego, że spółka cywilna jest zbyt ryzykowna pod realizację przedsięwzięcia obarczonego dużym ryzykiem – wybraliśmy formę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Ale że spółka prawa handlowego więc zaczęły się schody: kapitał założycielski, umowa spółki, zarząd, podpisy wspólników, uchwały – wszystko potwierdzane notarialnie(czytaj koszty!), dokumenty rejestrowe do sądu(kolejne koszty!), urzędu skarbowego…

budowa spółki

A w banku nam powiedziano, że na nową spółkę bez historii, obrotów, wykazanych zysków i zapłaconych podatków kredytu nie dostaniemy! A więc zakładanie spółki to na starcie tylko koszty, a możliwości znikome. I wtedy przeczytałem anons w prasie – ktoś chciał sprzedać spółkę. Okazało się, że spółki są towarem handlowym. Można je sprzedać, kupić, a cena zależy od historii spółki, jej obrotów, zysków lub strat, lat istnienia. Kupując odpowiednią spółkę można od razu mieć całkiem przyzwoitą zdolność kredytową! Można też kupić całkiem świeże, zarejestrowane, „czyste” spółki, które nie podjęły jeszcze działalności gospodarczej. Za niewielkie pieniądze odpada konieczność chodzenia po urzędach, wypełniania tych wszystkich dokumentów rejestrowych, tworzenia umowy spółki, itp. Ta opcja nas bardzo zainteresowała. Udało nam się kupić dziesięcioletnią spółkę, która w ostatnich dwóch latach generowała niewielkie, ale zawsze zyski. Te zyski i historia spółki były wystarczające dla banku i umożliwiły nam realizację inwestycji.